No tak, nadszedł ten straszny dzień, kiedy wszyscy latają i myślą co tu zrobić, żeby nie było przypału. Uwaga - mi się udało!! Jest prezent i to dla nas obu!! (jak dla mnie szok bo nie umiem robić prezentów, zawsze miałam z tym wielkie problemy). Udało nam się wspólnie tak zgrać wolne, że fundnęłyśmy sobie wspólne, krótkie ferie. I wylądowałyśmy w górach :) Jest śnieżnie, na szczęście niezbyt mroźnie. Mam nadzieję, że zapowiedzi śnieżyc na środę i czwartek się nie sprawdzą. Jutro jedziemy do Zakopca :)
W sumie to tylko tyle chciałam powiedzieć. Że strasznie się cieszę, że jesteśmy razem w tak pięknych okolicznościach przyrody :))))
Kończę - Asia molestuje :))))
Super miałam pomysł :) Taki wyjazd to fajna sprawa, zwłaszcza we dwie. Romantycznie :) Buziaki dla Was...
OdpowiedzUsuńDobrze, że Walentynki się udały ;))
OdpowiedzUsuńJa jednak nie dostrzegam w nich nic wyjatkowego, prócz tego, że odczuwam pustkę w sercu. Będę zaglądać, pozdrawiam.