środa, 9 stycznia 2013

Ach ta praca

Cześć wszystkim,
wpadłam tu tylko na chwilkę, w tak zwanym międzyczasie. Właśnie mija godzina 19 a ja siedzę i czekam aż klient w końcu prześle mi ostatnie dokumenty swoje.
Jak to jest z tymi Polakami, że mając czas od marca 2012 r. do tej pory nie miał czasu przywieźć mi dokumentów. Dopiero na jeden wieczór przed upływem terminu na rozliczenie udało mu się usiąść do kompa i właśnie skanuje dokumenty do mnie.
Także życzcie mi powodzenia bo pewnie spędzę w pracy całą noc.

Pozdrawiam :)