poniedziałek, 17 stycznia 2011

Podróżowanie

Już jakiś czas temu stwierdziłam, że uwielbiam prowadzić samochód. Teraz wychodzę z założenia, że dobrze, że nie mam jakiegoś super samochodka bo za chwilę wylądowałabym na jakimś drzewie :) Rozbijam się ostatnio na trasie między Łodzią a Warszawą i coraz częściej (jakoś tak podświadomie :) ) staram się pobić rekord trasy :-) A tak poważniej rzecz ujmując to zawsze tak mnie strasznie ciągnie do mojej Pięknej, że staram się trasę pokonać jak najszybciej. Myślę, że 120 km/h na naszych drogach może w końcu źle się dla mnie skończyć. Tylko powstrzymać się jakoś nie mogę :(
Mojej Pięknej zaczęła się właśnie sesja. I męczy mnie bym się z nią uczyła. I znowu muszę wkuwać podstawy prawa czy zakładanie działalności gospodarczej. Byłam pewna, że mam już to daleko za sobą i nigdy więcej nie będę musiała się tego uczyć :) A tu się znowu okazało, że sesja dotyka nie tylko studentów ale i ich połówki :)
Powiem Wam jeszcze, że żaden przedmiot nie przebije tego, który jest jeszcze przed nami - podstawy techniki. Normalnie jak przeczytałam notatki to myślałam, że się zacznę bić młotkiem po główce, żeby mniej bolało :) Masakra jak dla mnie - będę musiała uczyć się o budowie maszyn typu silniki, frezarki i tym podobne :) Całe życie udało mi się unikać takiej wiedzy .... aż do pierwszej sesji mojej Pięknej :)
Nie będę Was już dłużej męczyła. Powiem tylko, że fantastyczna dziewczyna mi się trafiła :)
Papa wszystkim :)

środa, 5 stycznia 2011

Zostałam zmuszona ....

Cześć :)
Pewnie się zastanawiacie (jeśli oczywiście ktokolwiek to czyta :)) o co biega z tym zmuszaniem. Otóż, moja kobieta zmusiła mnie do założenia bloga. Oczywiście zapierałam się rękami i nogami byle tego nie zrobiła. Ale jak widać, jednak jej się udało. Męczę się więc nad pomysłem, nad czymkolwiek co mogłabym tu napisać by nie wyjść na grafomankę (ciekawe czy "grafoman" rzeczywiście oznacza to o czym myślę?).
Jak widać z powyższych wypocin jakiś błyskotliwy pomysł na posta jednak na mnie nie spłynął. Popiszę więc tu sobie o mojej Pięknej, która za chwilkę przyjdzie przeczytać mój pierwszy wpis :)
No i utknęłam :((
A tak na serio, to muszę Wam powiedzieć (lub Tobie jeśli czytasz to tylko Ty Piękna), że trafiła mi się rewelacyjna dziewczyna. Pewnie mówi tak każda zakochana osoba :) ale co będę sobie żałowała. Z tą moją Piękną jest tak, że nie można się z nią nudzić i chyba to jest najfajniejsze (oprócz seksu oczywiście :D). Biegniemy jutro do Kopernika (dla niewtajemniczonych chodzi mi o to centrum nauki w Wawce) a ja najchętniej poleżałabym sobie w łóżeczku i skoki obejrzała. Ale skoro Piękna chce na miasto to idziemy na miasto :)
Myślę, że jak na początek wystarczy, bo za chwilę jak wpadnę w trans to z 5 stron wyjdzie (hahahah).
Bawcie się dobrze cokolwiek robicie :)